Referendum nad odwołaniem wójta i całej rady gminy Ustka jest nieważne, bo wzięło w nim udział niecałe 20 procent uprawnionych do głosowania. Tym samym wójt z prokuratorskimi zarzutami będzie dalej sprawował władzę.

Słupska prokuratura zarzuca wójtowi łamanie prawa przy przetargach na remonty dróg, chodników i sieci melioracyjnej. Jak dowiedział się nasz reporter, do sądu trafił już akt oskarżenia; wójtowi grozi do 10 lat więzienia.

Wojnę z wójtem wszczął nauczyciel, radny opozycji: Przestępstwa były z dnia na dzień przez nas odkrywane i trudno było milczeć. (...) Powinien przeprosić społeczeństwo za to, co robił przez 27 lat, a zwłaszcza za to, jak oszukuje w ostatnim czasie - twierdzi Andrzej Zawada. Reporter RMF Wojciech Jankowski rozmawiał z mieszkańcami gminy:

Do przeprowadzenia referendum doprowadziła tzw. grupa inicjatywna, która zebrała 10 proc., czyli 600 podpisów uprawnionych do głosowania. Do urn nie poszło jednak 30 procent uprawnionych do głosowania, a tyle potrzeba było, by referendum było ważne. Przeciwnicy urzędnika i opozycyjni radni, zapowiadają jednak, że walczyć nie przestaną. Posłuchaj:

12:00