Nietrzeźwy pasażer wyszedł z auta na drodze ekspresowej S8 wprost pod nadjeżdżający prawidłowo lewym pasem samochód. Można mówić o dużym szczęściu, mężczyzna żyje – poinformowała kępińska policja.

Nietrzeźwy pasażer wyszedł z auta na drodze ekspresowej S8 wprost pod nadjeżdżający prawidłowo lewym pasem samochód. Można mówić o dużym szczęściu, mężczyzna żyje – poinformowała kępińska policja.
zdj. ilustracyjne /Shutterstock

Policję w Kępnie wezwano do wypadku drogowego w nocy, na drodze ekspresowej S8 w kierunku Warszawy. Na miejscu okazało się, że 39-letni pasażer Skody został uderzony przez osobową Toyotę. Wysiadł z pojazdu na lewy pas jezdni wprost pod nadjeżdżający samochód.

Ze wstępnych wyjaśnień kierowcy, który wiózł mężczyznę wynika, że musiał zatrzymać samochód, ponieważ pasażer zaczął się awanturować, chciał wysiąść z jadącego samochodu i łapał za kierownicę, stwarzając niebezpieczeństwo na drodze – poinformował oficer prasowy kępińskiej policji sierż. Rafał Stramowski.

Badanie wykazało, że pokrzywdzony mieszkaniec województwa łódzkiego był pijany, miał 2 promile alkoholu. Mężczyznę przewieziono do szpitala ze względu na doznane złamania kości. Policja przesłuchuje wszystkich świadków zdarzenia.