Upał coraz bardziej dają się we znaki mieszkańcom całej Polski. W dużych miastach źle wpływają przede wszystkim starsze osoby. W kilku dzielnicach Warszawy, w których mieszkają ludzie w podeszłym wieku, zwiększono liczbę zespołów ratunkowych.

To właśnie starsi ludzie są najbardziej narażeni na odwodnienie i najczęściej potrzebują pomocy medycznej. Przyznają, że ciężko jest im funkcjonować w tak wysokich temperaturach, ale mimo upału nie chcą zrezygnować z wyjścia do kościoła. Często też żyją samotnie i nie mają nikogo, kto mógłby zrobić im zakupy. Ciężko jest oddychać. Nie można chodzić, leje się z człowieka. Ledwo przyszłam do pani doktor - skarżyli się mieszkańcy Warszawy w rozmowie z reporterem RMF FM Mariuszem Piekarskim.

Lekarze mają ręce pełne roboty

Kardiolog, dr Elżbieta Czempik ze szpitala Grochowskiego w Warszawie nakazuje absolutnie nie wychodzić z domu bez nakrycia głowy i dużo pić. Sugeruje też, by obserwować organizm i nie lekceważyć zmęczenia, które nie ustępuje. Kiedy pacjenci zaczynają mieć bóle głowy, nudności, kołatanie serca, czują, że robi im się słabo to są już bardzo niepokojące objawy- tłumaczy.

Ratownicy medyczni przyznają, że wyjeżdżają nie tylko do osób starszych. Coraz częściej telefony alarmowe dotyczą także osób pod wpływem alkoholu , które po kilku piwach zaległy nad kąpieliskami. W takich sytuacjach po kilku godzinach udar gotowy- wyjaśniają ratownicy.

Problemy z komunikacją miejską

Sytuacji mieszkańców nie ułatwia też komunikacja miejska. W większości autobusów i tramwajów w Warszawie nie ma klimatyzacji lub jest ona niesprawna - wynika z kontroli przeprowadzonej przez zarząd transportu miejskiego. Według przepisów, temperatura wewnątrz pojazdów nie może przekraczać 25 stopni. Dziś zdecydowanie przekracza 30 stopni.Rano myślałam, że zemdleję w autobusie. Jest tak duszno i tak nieprzyjemnie. Słyszy się, że coś tam warczy, a temperatura jest taka, że nie można wytrzymać, czyli klimatyzacja jest popsuta. Wszędzie można się ugotować, a najbardziej w autobusach i tramwajach - narzekają warszawiacy.

Za wypuszczenie na trasę pojazdów z zepsutą klimatyzacją grożą kary finansowe.