Mieszkańcy sześciu gmin na Dolnym Śląsku powiedzieli zdecydowanie "nie" w sprawie budowy kopalni odkrywkowej. We wczorajszym referendum w Kunicach, Lubinie, Miłkowicach, Prochowicach, Rui i Ścinawie 93 proc. głosujących opowiedziało się przeciwko tej inwestycji. Do urn wyborczych poszło prawie 60 proc. uprawnionych.

Organizatorzy referendum wysyłają wyniki, gdzie mogą: do wojewody, do różnych urzędów, a przede wszystkim do ministerstw i premiera. Chcą pokazać, że sprzeciwiają się rządowym planom wydobywania węgla brunatnego z ich terenu.

O rozpoczęciu eksploatacji przesądzi najprawdopodobniej przyjęcie przez rząd dokumentu "Polityka energetyczna Polski do 2030 roku", w którym za podstawowy cel uznaje się zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Według specjalistów wydobycie podlegnickiego węgla dałoby Polsce niezależność energetyczną. Dla mieszkańców 6 gmin budowa odkrywki oznaczałaby, że musieliby opuścić swoje domy. Dotyczyłoby to 20 tysięcy osób.