Ponad ćwierć miliona paczek papierosów zatrzymali funkcjonariusze Służby Celnej na granicy z Białorusią. Nielegalny towar ukryty był w workach, tzw. big-bagach, z materiałem opałowym, jadącym z Rosji na Słowację. Służba Celna szacuje wartość papierosów na blisko 2,2 mln złotych.

Służba Celna wykryła kontrabandę w wagonach kolejowych na terminalu kolejowym w Kowalewie. To największy od kilku lat przemyt papierosów udaremniony na kolejowym przejściu granicznym.

Do odprawy celnej w Kowalewie zgłoszone zostało 36 ton pelletu - materiału opałowego ze sprasowanych pod wysokim ciśnieniem odpadów drzewnych. Ładunek jechał z Rosji na Słowację. Do Kowalewa dotarł koleją, a tu miał być przeładowany do samochodów ciężarowych.

Podczas przeładunku funkcjonariuszy zastanowił niejednorodny, nieco kanciasty kształt big-bagów. Ponieważ pellet miał kształt granulek celnicy nabrali podejrzeń co do faktycznej zawartości worków. Już po otwarciu pierwszego worka okazało się, że ukryte są w nim papierosy.

Wewnątrz wielkich, kilkusetkilogramowych big-bagów z materiałem opałowym znajdowały się mniejsze big-bagi, a w nich kartony z papierosami z rosyjskimi znakami akcyzy. W każdym worku funkcjonariusze znaleźli ponad 6 tys. paczek papierosów. Z 44 big-bagów wydobyli w sumie 270 tys. paczek (5,4 mln szt).

Rozładunek towaru trwał kilkanaście godzin. Każdy z worków ważył ok. 750 kg. Do wyładunku należało użyć specjalnych podnośników.

Na razie nie wiadomo, czy papierosy miały trafić na Słowację, czy przemytnicy planowali rozładunek kontrabandy w Polsce.

Służba Celna