Największe złoża ropy naftowej na naszym morzu odkryła jedyna polska firma wydobywcza na Bałtyku Petrobaltic. Lotos, właściciel tej firmy, pilnie szuka teraz nowej platformy wiertniczej, bo od tego zależy, kiedy zacznie się eksploatacja złóż.

Odkrycie złóż oznacza, że Polska jest bogatsza o prawie 6 miliardów dolarów. Znaleziono 110 milionów baryłek, a każda kosztuje minimum 50 dolarów. Od tego trzeba oczywiście odjąć koszt wydobycia, transportu i dystrybucji.

To kiedy ropa z nowego złoża na Bałtyku trafi do polskich stacji benzynowych zależy od tego kiedy Lotos kupi platformę wiertniczą, wydzierżawi lub ją wypożyczy. Pierwsze odwierty spodziewane są jednak nie wcześniej, niż za trzy lata. Produkcja zostanie uruchomiona ok. 2018 r.

Dodajmy, że bałtycka ropa ma doskonałą reputację: Bardzo dobra, droga i słodka, bo to jest ropa lekka - zachwala Andrzej Schulz, szef Petrobalticu - firmy która znalazła ropę.