Właśnie kończy się przetarg na nową, czwartą już murawę na Stadionie Narodowym. Obiekt działa zaledwie od roku - przypomina "Dziennik Gazeta Prawna".

Przy okazji koncertu grupy Coldplay murawa wraz z niezbędnymi instalacjami nawadniającymi i ogrzewającymi została ze Stadionu Narodowego usunięta. Jak ustalił "Dziennik Gazeta Prawna" - nie wróci już na swoje miejsce, bo Narodowe Centrum Sportu finalizuje przetarg na nową murawę.

Organizujemy go z myślą np. o meczu eliminacji mistrzostw świata Polska - Anglia. Formuła przetargu, w zasadzie wypożyczenia murawy, określa, że jego zwycięzca dostarczy murawę i po zakończeniu meczu zabierze ją - wyjaśnia Paulina Obelinda z biura prasowego stadionu.

To oznacza, że NCS chce rozwiązania unikatowego na skalę kraju, a nawet Europy. Ale też, że zrezygnowano z wcześniej zapowiadanego rozwiązania z instalacją modułową. Miała ona pozwalać na to, aby np. przed koncertem zdjąć donice z murawą i częściami instalacji i przenieść całą płytę obok stadionu.

Na razie nie wiadomo jeszcze, ile firm chce dostarczać murawę i zabierać ją po każdym spotkaniu. Nie wiadomo też, jakie ceny zaoferowały. Wiadomo, że każda z poprzednich muraw to koszt kilkuset tys. złotych, a wymieniane były przynajmniej trzykrotnie.