Najpóźniej w ciągu kilkunastu dni polski kontyngent wojskowy w Afganistanie osiągnie gotowość bojową - zapewniło RMF FM Ministerstwo Obrony Narodowej. Terminu wyznaczonego wcześniej na 7 czerwca nie udało się dotrzymać, bo w Pakistanie skradziono część transportu wojskowego.

Dlaczego ministerstwo nie chce podać dokładnej daty? Ponieważ nauczone doświadczeniem, nie chce kolejnego rozczarowania. Teraz przyjęło nową taktykę – kiedy gotowość bojowa zostanie rzeczywiście osiągnięta, żołnierze przystąpią do działań i będzie można o tym poinformować.

Dosyłamy do Afganistanu te rzeczy, które poginęły. To dowódcy w Afganistanie ustalą konkretną datę. Nie będziemy jej planować i egzekwować z Warszawy, ponieważ ci ludzie na miejscu najlepiej wiedzą jaka jest sytuacja - mówi rzecznik MON Jarosław Rybak. Twierdzi też, że nie ma mowy o nadszarpnięciu morale żołnierzy: Morale żołnierzy ucierpiałoby wtedy, gdybyśmy ogłaszali gotowość, a nie byli w pełni gotowi. Po co mamy uskuteczniać fikcję. Lepiej powiedzieć prawdę i jeszcze poczekać.

Według Rybaka nie ma też mowy o utracie wiarygodności sojuszniczej. Tłumaczył, że polski sprzęt zniknął z transportów organizowanych przez Amerykanów.