Ministerstwo Zdrowia próbuje obejść prezydenckie weto w sprawie ustaw zdrowotnych i ogłasza plan awaryjny. Program "Ratujemy polskie szpitale", mimo sprzeciwu Lecha Kaczyńskiego, ma konsekwentnie doprowadzić do komercjalizacji szpitali.

Według planu szpitale będą miały wolny wybór. Decyzja o przekształceniu w spółkę będzie należała tylko do szpitala. Jeśli placówka ją podejmie, najpierw samorząd przygotuje program naprawczy, który następnie będzie oceniony – pod względem medycznym przez NFZ i finansowym przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Jeśli szpital uzyska pozytywną opinię, co jest konieczne, podpisze umowę z resorami zdrowia i finansów.

Z kwestią szpitalnych długów będzie można sobie poradzić na trzy sposoby. Poprzez umorzenie, poręczenie, albo kredyt bankowy. Pomocy publicznej nie trzeba będzie zwracać. To bardzo skomplikowane przedsięwzięcie i pełna obaw jest sama minister zdrowia. Przed nami dużo trudności - mówi Ewa Kopacz: