Do wstrząsającej zbrodni doszło w małopolskim Bieczu. 43-letni mężczyzna zaatakował nożem swoją żonę, kiedy ta wracała do ośrodka dla samotnych matek. Napastnik obrzucił kamieniami samochód, którym jechała kobieta. Kiedy wysiadła z auta, by z nim porozmawiać, na oczach dzieci zadał jej nożem kilka śmiertelnych ciosów.

Sam uciekł do lasu. Kiedy zatrzymała go policja, okazało się, że ma poważną ranę brzucha. Prawdopodobnie próbował popełnić samobójstwo. Mężczyzna trafił do szpitala. Dziećmi opiekuje się psycholog.