Przyjdzie czas na podzielenie się różnymi informacjami, które z pewnością państwa zainteresują - stwierdził Marek Dochnal. Podejrzany m.in. o pranie brudnych pieniędzy znany lobbysta wyszedł z aresztu w Sieradzu, gdzie przebywał od września 2004 r. 19 lutego zbierze się sąd, który rozpatrzy zażalenie na jego wypuszczenie.

Przed bramą aresztu czekało na lobbystę trzech ochroniarzy, dziennikarze, a w samochodzie rodzina. Wyjście Dochnala z aresztu obserwowała reporterka RNF FM Agnieszka Wyderka:

Dochnal został aresztowany w związku ze śledztwem prowadzonym wspólnie przez Prokuraturę Apelacyjną w Łodzi i łódzką ABW, dotyczącym "korupcji funkcjonariuszy pełniących funkcje publiczne". Chodziło tu o korumpowanie byłego barona SLD w Łódzkiem i byłego posła Andrzeja Pęczaka. Potem był aresztowany za przestępstwa gospodarcze.

Pierwsze z tych śledztw zakończyło się już aktem oskarżenia. Ciągle toczy się drugie, prowadzone już przez prokuraturę w Katowicach, w którym lobbysta jest podejrzany o pranie brudnych pieniędzy - według nieoficjalnych informacji chodzi o 70 mln zł, a także przestępstwa przeciwko dokumentom oraz udział w obrocie środkami odurzającymi.

Dochodzenie trwa już prawie cztery lata. Z prokuratorem Zbigniewem Pustelnikiem, szefem katowickiego wydziału do spraw Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej rozmawiał reporter RMF FM Marcin Buczek: