Kazimierz Marcinkiewicz mógłby stanąć na czele komitetu organizacyjnego Euro 2012, ale to kwestia przyszłości a nie teraźniejszości. Wszystko jest możliwe - tak szef MSWiA Grzegorz Schetyna komentuje dla RMF FM doniesienia dziennika.pl, że były premier może pokierować komitetem.

Minister sportu Mirosław Drzewiecki mówi RMF FM, że nie ma informacji na ten temat: Takich decyzji nie ma. Będzie je podejmował premier Tusk – to jest pierwsza sprawa. Druga sprawa – niewątpliwie pan premier Marcinkiewicz jako znany fan sportu, byłoby dobrze, gdyby został wykorzystany. Natomiast nie ma żadnych decyzji, ani uzgodnień, które by determinowały takie miejsce dla pana premiera Marcinkiewicza.

Przygotowania do mistrzostw będą znaczone powtarzającymi się kontrolami przeprowadzanymi przez UEFA. Komisja federacji zakończyła właśnie wizytację Gdańska. Jej członkowie, jak zwykle w kontaktach z dziennikarzami, milczeli.

Zdaniem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, kontrola wypadła jednak dobrze. To, co powiedzieli dla nas było bardzo sympatyczne, że nie tracili czasu na tłumaczy - mówił prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. „O wszystkim rozmawialiśmy po angielsku” – dodał. UEFA ostrzegała przed przekazywaniem obiektów w ostatniej chwili, tak jak to było w Atenach przed igrzyskami, gdzie oddawano do użytku linię tramwajową miesiąc przed pierwszym meczem. Wygląda na to, że tym razem nie będzie na to zgody UEFA.