Wynik wyborczy Aleksandry Dulkiewicz może być testem dla samorządowo-obywatelskiego ruchu, który najprawdopodobniej powstanie wokół Donalda Tuska i zostanie ogłoszony 4 czerwca - zwraca uwagę prof. Ewa Marciniak z Uniwersytetu Warszawskiego. Politolog przypomina, że były premier i obecny szef Rady Europejskiej udzielił poparcia Dulkiewicz.

To jest jakiś sygnał, w jakim stopniu Donald Tusk ma wpływ na polską politykę. Czy jego apele są skuteczne - wyjaśnia.

Według politolog - miernikiem tej skuteczności - będzie frekwencja, która może też pokazać, na ile prawdziwe jest przekonanie o tym, że Gdańsk jest miastem "wolności i solidarności", w którym polityczne tendencje są inne - niż w dużej część kraju. Wybory są w kontrze do ogólnej atmosfery, na przykład poparcia dla PiS - argumentuje.

Jej zdaniem, wybory - ze względu na tragiczne okoliczności - w pewien sposób symboliczny kończą żałobę po Pawle Adamowiczu. Sukcesem byłoby, gdyby frekwencja w Gdańsku przekroczyła 50 procent -  mówi w RMF FM profesor Ewa Marciniak.

Politolog z Uniwersytetu Warszawskiego zwraca uwagę, że zainteresowanie wyborami samorządowymi jest zazwyczaj niewielkie, choć w Gdańsku tragiczne okoliczności prawdopodobnie wpłynęły mobilizująco na mieszkańców miasta.

Wysoka frekwencja byłaby manifestem niezgody na pewną atmosferę, która wytwarza się w Polsce, atmosferę polityczną, która jest naznaczana: dyskredytacją, negatywnymi kampaniami, językiem nienawiści - podkreśla profesor.

Wyniki wyborów będą najprawdopodobniej znane około godz. 6.00 w poniedziałek.

Przedterminowe wybory na prezydenta Gdańska są wynikiem wygaśnięcia mandatu wieloletniego prezydenta tego miasta Pawła Adamowicza, który zmarł 14 stycznia, po tym jak dzień wcześniej został zaatakowany nożem w czasie gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Do wyścigu o prezydencki fotel stanęli: 39-letnia prawniczka pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz z komitetu wyborczego "Wszystko dla Gdańska", 51-letni reżyser filmów dokumentalnych Grzegorz Braun oraz 46-letni działacz katolicki i przedsiębiorca budowlany Marek Skiba z komitetu wyborczego "Odpowiedzialni-Gdańsk".

Opracowanie: