Prokuratura w Wieliczce złoży zażalenie na skandaliczne postanowienie sądu. W wyniku decyzji sędziów, 31-letni pirat drogowy, który spowodował wypadek w małopolskiej miejscowości Targowisko, uniknie tymczasowego aresztowania. W wypadku zginęły trzy osoby.

Wieliccy prokuratorzy argumentują, że mężczyzna na wolności będzie próbował utrudniać postępowanie. Dlatego w ciągu kilku dni złożą zażalenie. Za popełnione przez kierowcę przestępstwo grozi do 8 lat więzienia. Mężczyzna złożył już wyjaśnienia. Stwierdził, że nie wyprzedzał, jechał w sznurze samochodów, jechał do pracy i od pewnego momentu nie pamięta zdarzenia - poinformowała reportera RMF FM, Marka Balawajdra, prokurator Bogusława Marcinkowska:

Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter RMF FM Marek Balawajder, Sławomir K. tłumaczy się chorobą. Twierdzi, że ma padaczkę i to był powód jego nieostrożnej jazdy. Prokuratura ma jednak wątpliwości, czy mówi prawdę. Co więcej, świadkowie twierdzą, że „mężczyzna jechał jak wariat”, wyprzedzał na trzeciego poboczem drugiej strony jezdni. Uszkodził dwa inne samochody. Wcześniej był karany między innymi za wykroczenia drogowe i kolizje.

W uzasadnieniu, do którego dotarł z kolei Maciej Grzyb, sędzia argumenował, że kierowca nie będzie mataczył i nie ucieknie z kraju, ponieważ ma stałe miejsce zameldowania. W dodatku mężczyzna skarżył się na zły stan zdrowia.