Kierownictwo PLL LOT i przedstawiciele Boeinga tłumaczą się z ostatnich awarii dreamlinerów. Zapewniają jednak, że bezpieczeństwo pasażerów nie było zagrożone.

Podczas dzisiejszej konferencji nie zostało podane, ile kosztowało uziemienie maszyn. Polskie linie musiały na ten czas wynająć pięć samolotów, które zastępowały dreamlinery. Kwota ta jest z pewnością pokaźna, ale Tomasz Balcerzak, wiceprezes LOT-u nie chce ujawniać konkretów. Operacja dopiero się zakończyła, więc jesteśmy w trakcie podliczania - tłumaczy Balcerzak.

Wiadomo, że ta suma zostanie doliczona do odszkodowania, którego LOT już od dawna domaga się od Boeinga - wiceszef koncernu Michael Fleming zbywa pytania o termin zakończenia tych negocjacji. Nie komentujemy biznesowych rozmów z klientami - powiedział.

Walka może się w sumie toczyć o kilkaset milionów złotych.