„Synowie Husajna zabici!", "Amerykanie wytropili grube ryby" - takie tytuły widnieją na pierwszych stronach gazet we Francji. Jednocześnie renomowane "Le Figaro" krytykuje "kiepski" - zdaniem dziennika - "ogólny bilans działań USA w powojennym Iraku".

Zdaniem „Le Figaro” wytropienie synów Husajna jest sukcesem, który bardzo przyda się amerykańskiemu prezydentowi. Dziennik tłumaczy, że popularność George W. Busha spada w sondażach, samego Husajna nie udało się złapać i nie znaleziono broni masowego rażenia.

Co więcej, mimo że wojna już się skończyła, amerykańscy żołnierze wciąż giną w Iraku, a główny sojusznik Busha, brytyjski premier Tony Blair, ma kłopoty w związku ze śmiercią jednego z ekspertów rządowych. Jak zwykle, podobną litanię krytyk wysuwają inni francuscy eksperci. Ich zdaniem Irak powinna wziąć teraz w swoje ręce Organizacja Narodów Zjednoczonych, czyli także Francja...

10:50