Do jednego z najważniejszych wydarzeń sportowych, a zapewne także politycznych na świecie dojdzie dziś po południu w Moskwie. Podczas odbywającej się w rosyjskiej stolicy 112 sesji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego delegaci zdecydują, kto będzie organizatorem letnich Igrzysk Olimpijskich w 2008 roku. Ich decyzja może doprowadzić do gwałtownych protestów nie tylko w Rosji.

Do miana gospodarza Igrzysk w 2008 roku pretenduje pięć miast: Osaka, Istambuł, Paryż, Pekin i Toronto, ale tak naprawdę liczą się tylko trzy ostatnie. By zwiększyć swe szanse, do stolicy Rosji przyjechali przedstawiciele poszczególnych miast by wychwalać zalety swoich kandydatów. Kanada przysłała swojego premiera, ale to chyba niewiele znaczy bo Francuzi biją Kanadyjczyków na głowę: w Moskwie jest nie tylko szef francuskiego rządu Lionel Jospin ale i supergwiazda światowego futbolu, Zinadine Zidane. Mimo że Chińczycy nie wystawili bardzo znanych postaci, to według specjalistów właśnie oni mają największe szanse na zwycięstwo. Wielkimi optymistami są też sami mieszkańcy Pekinu: "Oczywiście że się denerwuję, serce mam już prawie w gardle, ale wierzę, że olimpiada w 2008 roku odbędzie się właśnie w moim mieście". Przeciwnicy Pekinu podkreślają jednak, że Olimpiada nie powinna odbywać się w kraju, w którym dochodzi do łamania praw człowieka na tak wielką skalę. Wważa się jednak, że protesty Tybetańczyków (Chińczycy okupują od kilkudziesięciu lat Tybet) i obrońców praw człowieka, których od kilku dni przegania milicja z centrum Moskwy, nie na wiele się zdadzą.

Nie po raz pierwszy więc polityka ma związek z Igrzyskami Olimpijskimi. W latach 50. współzawodnictwo o medale między sportowcami ze Stanów Zjednoczonych, a byłego Związku Radzieckiego i NRD było dodatkowym frontem Zimnej Wojny. Rok 1972 przeniósł na olimpiadę konflikt bliskowschodni. Palestyńczycy z organizacji terrorystycznej "Czarny Wrzesień" wzięli izraelskich lekkoatletów jako zakładników. Jedenastu zawodników zginęło. Dwadzieścia jeden lat temu igrzyska w Moskwie zbojkotowały Stany Zjednoczone, protestując przeciwko radzieckiej inwazji na Afganistan. W odwecie, cztery lata później radzieccy zawodnicy nie pojawili się na Olimpiadzie w Los Angeles.

Decyzja wyboru olimpijskiego miasta zapadnie po godzinie 16:00. W Moskwie, podczas sesji MKOI wybrany zostanie także nowy przewodniczący Komitetu, który zastąpi Juana Antonia Samarancha.

foto: Komitet organizacyjny olimpiady w Chinach

13:20