Koniec roku szkolnego oznacza spore wydatki. Na prezenty dla nauczycieli rodzice składają się nawet po 100 złotych. Za uzbierane pieniądze kupują oprócz kwiatów biżuterię, telefony komórkowe a nawet palmtopy. Takie prezenty dostają raczej nauczyciele uczący w dużych miastach. Zupełnie inaczej sprawa wygląda na wsi.

Tam w dalszym ciągu królują kwiaty, czasem jakieś czekoladki. Na pewno nie papieroski - mówi reporterowi RMF FM jeden z rodziców zastanawiających się nad kupnem prezentu: