Wkrótce mogą nastąpić fundamentalne zmiany w zasadach dziedziczenia mieszkań komunalnych. Ministerstwo Rozwoju i Technologii przygotowuje projekt ustawy, który ma wyeliminować możliwość automatycznego wstępowania w stosunek najmu po śmierci najemcy. "Mamy projekt ustawy – mówię o gotowych przepisach (…) wprowadzamy zakaz dziedziczenia umów, czyli krótko mówiąc: nie wejdziesz do umowy najmu 'z automatu' niezależnie od wysokości dochodów, jeżeli twoi rodzice w tym lokalu mieszkali" – zapowiedział wiceminister Tomasz Lewandowski podczas posiedzenia Senatu 17 lipca.
Obecnie po śmierci najemcy mieszkania komunalnego w stosunek najmu mogą wstąpić jego najbliżsi - małżonek, dzieci, osoby pozostające we wspólnym pożyciu oraz osoby, wobec których najemca miał obowiązek alimentacyjny, pod warunkiem że zamieszkiwały z nim w chwili śmierci. To rozwiązanie od lat budzi kontrowersje, ponieważ pozwala na przejmowanie mieszkań komunalnych przez osoby, które nie zawsze spełniają kryteria dochodowe, a nawet posiadają inne nieruchomości.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii chce to zmienić. Możesz zarabiać 100 tysięcy zł, rodzice mieli mieszkanie komunalne, wykażesz, że z nimi mieszkałeś przed ich śmiercią - wchodzisz do umowy najmu "z automatu". Uważam, że to jest po prostu niesprawiedliwe. Nie chcemy tych ludzi wyrzucać z zasobu, ale samorząd powinien mieć prawo weryfikowania dochodowego, czy ta osoba ma np. nieruchomość w danym mieście - tłumaczył wiceminister Lewandowski.
Zasoby mieszkaniowe gmin to lokale przeznaczone dla osób o niskich dochodach, które nie mają własnego mieszkania i spełniają określone kryteria. Przydział mieszkania komunalnego odbywa się na podstawie ustawy o ochronie praw lokatorów oraz uchwał rad gmin, które ustalają szczegółowe zasady, w tym progi dochodowe i warunki zamieszkiwania.
Gminy mają obowiązek tworzenia warunków do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych, a jednym z narzędzi jest właśnie najem komunalny. Umowy najmu zawierane są na czas nieoznaczony, a w przypadku przekroczenia określonej powierzchni użytkowej na osobę, gmina może wypowiedzieć umowę i zaproponować inny lokal.
Projektowane zmiany mają na celu ukrócenie procederu, w którym osoby o wysokich dochodach lub posiadające inne nieruchomości korzystają z tanich mieszkań komunalnych, przeznaczonych dla najbardziej potrzebujących. Wiceminister Lewandowski podkreśla, że "opinia publiczna, społeczeństwo ma prawo od nas oczekiwać, żeby ten system dobrze działał, żeby był sprawiedliwy, żeby nie było właśnie takich sytuacji, że są w tym systemie osoby 'za bogate'".
Według zapowiedzi resortu po śmierci najemcy mieszkania komunalnego nie będzie już możliwości automatycznego przejęcia umowy najmu przez bliskich. Zamiast tego samorządy będą miały prawo weryfikować sytuację dochodową i majątkową osób zamieszkujących lokal. Jeśli okaże się, że spełniają one kryteria dochodowe i nie posiadają innych nieruchomości, będą mogły ubiegać się o zawarcie nowej umowy najmu.
Równolegle w Sejmie procedowany jest poselski projekt ustawy, który przewiduje szczególną ochronę dla osób starszych. Proponowane przepisy umożliwią seniorom powyżej 60. roku życia zawarcie z gminą umowy o dożywocie - gmina wykupi od nich mieszkanie, a seniorzy będą mogli nadal w nim mieszkać na podstawie umowy najmu na czas nieoznaczony. Jednak także w tym przypadku po śmierci seniora jego bliscy nie będą mogli wstąpić w stosunek najmu - mieszkanie wróci do zasobu gminy.
Projekt ustawy nie został jeszcze oficjalnie opublikowany, ale według zapowiedzi wiceministra Lewandowskiego już wkrótce trafi do Rządowego Centrum Legislacyjnego. Wtedy poznamy szczegółowe rozwiązania dotyczące nowych zasad dziedziczenia mieszkań komunalnych oraz kryteriów, które będą musiały spełnić osoby ubiegające się o najem po śmierci dotychczasowego lokatora.
Zmiany te, jeśli wejdą w życie, mogą oznaczać prawdziwą rewolucję w systemie najmu mieszkań komunalnych.


