Prezydent Bronisław Komorowski, który przyjechał do Kijowa na mecz finałowy Euro 2012, rozmawiał z ukraińską opozycją. Integracja europejska Ukrainy stoi pod znakiem zapytania ze względu na sytuację wewnętrzną w tym kraju - powiedział prezydent po spotkaniu. Jego największe obawy dotyczą jesiennych wyborów parlamentarnych, które mogą zostać sfałszowane.

Prezydent podkreślił po spotkaniu, że Polska stara się przyjaźnić z całą Ukrainą - a więc i z całą ukraińską sceną polityczną - aby wspierać drogę tego kraju w kierunku integracji europejskiej: Ta droga w moim przekonaniu stoi pod ogromnym znakiem zapytania ze względu na sytuację wewnętrzną i ze względu na nieznany rozwój wydarzeń przed i w trakcie jesiennych wyborów parlamentarnych.

Komorowski zaznaczył, że Polska będzie aktywna podczas zaplanowanych na październik wyborów, w odpowiedzi na apel władz ukraińskich i ukraińskiej opozycji. Na pewno w czasie wyborów będzie tu obecna duża grupa obserwatorów z Polski, podobnie jak i z innych krajów UE - dodał.

Z opozycją o Euro

Przedmiotem rozmów były także mistrzostwa Europy w piłce nożnej.

Miałem ogromną satysfakcję słysząc od opozycji ukraińskiej, że traktuje przebieg Euro 2012 na Ukrainie jako wielki sukces Ukrainy i wielki sukces współpracy polsko-ukraińskiej. To jest ważne, bo zamysł był taki, by Euro 2012 było elementem wspomagającym dążenie Ukrainy do uczestniczenia na zasadach stowarzyszenia w integracji europejskiej - dodał polski prezydent.

Komorowski pytany był także o zapowiadaną obecność prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki na finałowym meczu Euro 2012 Włochy-Hiszpania. Odparł, że stadion w Kijowie jest duży i na pewno pomieszczą się na nim wszyscy.

Opozycja o spotkaniu z Komorowskim

Ukraińscy opozycjoniści oświadczyli zaś po spotkaniu z polskim prezydentem, iż przekazali mu obawy, związane ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi, oraz sprezentowali dwie koszulki z napisem "Uwolnić Julię", czyli skazaną na siedem lat więzienia byłą premier Ukrainy Julię Tymoszenko.

Prezydent Komorowski, wiedząc, że Julia Wołodymirowna (Tymoszenko) będzie oglądać mecz finałowy, prosił przekazać jej pozdrowienia. Podarowałem prezydentowi dwie koszulki z apelem o uwolnienie Julii i poprosiłem, by jedną z nich zachował sobie, a drugą przekazał prezydentowi Janukowyczowi - powiedział wiceszef partii Tymoszenko "Batkiwszczyna" (Ojczyzna), były wicepremier Hryhorij Nemyria.

To bardzo ważne, że nasi europejscy przywódcy prowadzą dialog nie tylko z prezydentem Janukowyczem, ale i z ludźmi, którzy są przedstawicielami ukraińskich sił demokratycznych i opozycji - podkreślił były przewodniczący parlamentu Arsenij Jaceniuk.

Były szef ukraińskiej dyplomacji Borys Tarasiuk relacjonował z kolei, że opozycja zwróciła się do prezydenta Polski z prośbą, by przekonał prezydenta Janukowycza do uczciwego przeprowadzenia wyborów parlamentarnych.

Zwróciliśmy się do prezydenta Komorowskiego z apelem, by podczas spotkania z Janukowyczem uświadomił mu, że wybory nie mogą być sfałszowane, i by odbyły się one w sposób przejrzysty i demokratyczny - podkreślił Tarasiuk.