Krakowscy radni wprowadzili zakaz wstępu na sale obrad niezaproszonych osób. Kogo boją się urzędnicy: ataku terrorystycznego czy może niezadowolonych mieszkańców?

Na sali obrad niemile widziani są obserwatorzy i mieszkańcy, a także dziennikarze, którzy nie posiadają przepustek. Do środka można wejść jedynie przez specjalnie przygotowane punkty kontroli. Wg przewodniczącego rady Pawła Pytko, to ochrona radnych przed nieproszonymi gośćmi. Posłuchaj relacji reportera RMF Macieja Grzyba: