Turyści poszkodowani przez biuro podróży Selectours nie mają szans na uzyskanie pełnych odszkodowań. Już wiadomo, że pieniędzy z ubezpieczenia nie wystarczy na pokrycie strat za przerwane wakacje, a także by zwrócić wpłacone pieniądze za wycieczki, które z powodu bankructwa biura nie doszły do skutku.

Średnio oszukani turyści mogą liczyć na odszkodowania rzędu 800 złotych. Z nieoficjalnych informacji reportera RMF FM Mariusza Piekarskiego wynika, że sprowadzenie turystów do kraju pochłonie 2 miliony złotych, a więc z ubezpieczenia zostanie 1,6 mln złotych - do podziału na około 2 tysiące osób. A przecież nie wiadomo jeszcze, ile osób wpłaciło zaliczki, a nie wyjechało.

Na pewno wszystkie roszczenia w pełnej wysokości nie zostaną pokryte. Zobaczymy ile tych roszczeń wpłynie, na jaką kwotę, ile pieniędzy zostało. Wtedy procentowo będą wypłacane kwoty - tłumaczy Izabela Stelmańska z urzędu marszałkowskiego.

Jednocześnie zapewnia, że wszystkie roszczenia klientów są równe. Takie samo prawo do odszkodowań mają osoby, które w ogóle nie poleciały na wakacje, musiały wracać już po jednym dniu, jak i te które straciły tylko jeden dzień z urlopu. To jest niewykonanie umowy i wtedy klient ma możliwość dochodzenia swoich roszczeń z gwarancji ubezpieczeniowej - tłumaczy.

Około tysiąca klientów Selectours wróciło do kraju

Do kraju wróciło już około tysiąca klientów biura Selectours. W Polsce są już wszyscy wypoczywający w Egipcie - 474 osoby - wynika z informacji Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego. Dziś ma jeszcze wrócić 238 osób z Turcji; dla 52 osób z tej grupy pobyt został skrócony o tydzień. Pierwsze samoloty z wracającymi z Turcji turystami wylądowały rano na lotniskach w Łodzi, Krakowie i Poznaniu. Ok. godz. 15.30 mają przylecieć do Warszawy i Katowic kolejne samoloty, jeden wyląduje we Wrocławiu ok. 1 w nocy. W czwartek ma powrócić 949 turystów z Tunezji, a w piątek 29-osobowa grupa z Maroka. Według Urzędu, do najbliższej niedzieli wszyscy powinni wrócić do kraju.

Część turystów - jak zaznaczył wicemarszałek województwa mazowieckiego Ludwik Rakowski - zdecydowała się na własną rękę zostać na urlopach i nie korzystać ze zorganizowanego przez urząd powrotu. Dotyczy to grupy 42 osób, która przebywa w Egipcie.

Urząd marszałkowski nie podsumował jeszcze kosztów zorganizowania turystom powrotu do kraju - powiedziała dziennikarzom zastępca dyrektora departamentu kultury, promocji i turystyki w Mazowieckim Urzędzie Marszałkowskim Izabela Stelmańska.

Komunikat o upadłości biura zamieszczono na stronie internetowej. Ze strony internetowej biura zniknęły oferty, komunikat o upadłości zawiera załącznik poświadczający, że firma miała ubezpieczenie wystawione przez Signal Iduna i z niego zostaną pokryte koszty powrotu klientów do Polski oraz zwrot zaliczek za kupione już wyjazdy. Według zarządu Selectours upadłość biura spowodowana jest m.in. trudnościami w ściągnięciu należności.