Nawet kilkadziesiąt tysięcy dzieci może nie chodzić na lekcje - twierdzi NIK. W sprawdzonych przez nią placówkach, aż 1,3 proc. uczniów nie wypełniało obowiązku szkolnego. Szkolne dokumentacje mówią o liczbie ponad 6-krotnie niższej.

W każdej z 35 kontrolowanych przez Najwyższą Izbę Kontroli szkół podstawowych i gimnazjalnych do szkoły bez uzasadnionych powodów nie chodziło trzech-czterech uczniów.

Gdyby liczbę tę przełożyć na ogół istniejących w Polsce szkół okazałoby się, że obowiązku szkolnego nie wypełnia około 60 tys. dzieci - mówił wiceprezes NIK Zbigniew Wesołowski. Ponad połowa to dzieci, które - choć zameldowane są w Polsce - wraz z rodzicami mieszkają za granicą.

Z raportu wynika, że w 88 proc. skontrolowanych szkół znaleźli się uczniowie, którzy rozpoczęli naukę, ale do szkoły chodzą sporadycznie. Według kontrolerów, dotyczyło to w każdym roku szkolnym średnio około 35 uczniów.

NIK skrytykowała także gminy za to, że nie przesyłają dyrektorom szkół informacji o aktualnym stanie oraz zmianach zachodzących w ewidencji dzieci i młodzieży, które powinny spełniać obowiązek szkolny.

foto Archiwum RMF

15:15