"Wyszedłem na ulicę, bo..." - pod takim hasłem wtorkowy "Fakt" zbiera głosy uczestników sobotniego marszu "Obudź się Polsko". "Przyjechali, bo mają dość życia na krawędzi biedy, bez nadziei na lepszą przyszłość" - donosi dziennik. "Gazeta Wyborcza" zdradza zaś szczegóły jesiennego exposé Donalda Tuska. Sprawdź, o czym przeczytasz w porannych gazetach!

I kij, i marchewka, czyli premier trochę postraszy, trochę poobiecuje

W jesiennym exposé premier trochę postraszy i trochę poobiecuje - donosi wtorkowa "Gazeta Wyborcza" w tekście "Kij i marchewka Tuska". I wylicza, jakie punkty znajdą się w sejmowym przemówieniu Donalda Tuska. Premier ma między innymi ogłosić dalszą deregulację - np. łatwiejsze uzyskiwanie zezwoleń na budowę, zapowiedzieć zwiększenie środków na walkę z bezrobociem, a także utworzenie specjalnego funduszu ratunkowego dla banków. Będzie też o emeryturach górniczych czy pakiecie prorodzinnym. Szczegóły - we wtorkowej "Gazecie Wyborczej".

Zatrute drzewo CBA

W dzienniku również tekst "Zatrute drzewo CBA" o umorzonym przez prokuraturę śledztwie z doniesienia Centralnego Biura Antykorupcyjnego w sprawie korupcji m.in. w Sądzie Najwyższym. Jak ustalili dziennikarze RMF FM i "Gazety Wyborczej", uzasadnienie umorzenia jest dla CBA miażdżące. Prokurator Mariusz Krasoń pisze w nim o "nieudanej operacji CBA", które próbowało "wykreować sytuację korupcyjną". Działania CBA nazywa "zatrutym drzewem", a zebrane dowody - "zatrutymi owocami" z takiego drzewa. O szczegółach zarzutów prokuratury wobec CBA przeczytacie we wtorkowym wydaniu "Gazety Wyborczej".

Kandydat PiS na premiera. Zaprezentował się dobrze, ale brakuje mu głosów

Nie Zyta Gilowska, Jan Maria Rokita czy Ryszard Bugaj - kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na premiera rządu technicznego jest prof. Piotr Gliński, jeden z najwybitniejszych polskich socjologów - pisze we wtorkowym wydaniu "Fakt". I zauważa, że na konferencji prasowej profesor zaprezentował się doskonale. Przedstawił kierunki działań, z którymi nie sposób się nie zgodzić. Brakuje mu jednego: głosów w Sejmie.

Przy okazji "Fakt" przypomina sytuację z jesieni 2005 roku. PiS nie miało większości w Sejmie. Prezes Jarosław Kaczyński zaprosił dziennikarzy na prezentację kandydata na premiera. Kandydatura była zaskakująca. (...) Po wyborach kandydatem został Kazimierz Marcinkiewicz. Sformował rząd i dostał poparcie w Sejmie - podkreśla gazeta.

"Wyszedłem na ulicę, bo..."

Wtorkowy "Fakt" wraca również do sobotniego marszu "Obudź się Polsko" i przytacza głosy tych, którzy zjechali na manifestację. Przyjechałem do Warszawy z Kraśnika. Pracuję w Fabryce Łożysk Tocznych. Mam już dość kolesiostwa, obietnic i ciągłych podwyżek. Pracujemy, a nawet harujemy, za najniższe pieniądze. A wszystko z dnia na dzień drożeje. Dość tego! - mówi dziennikowi 36-latek, Karol Grupa. Opinie uczestników sobotniego marszu - do przeczytania we wtorkowym "Fakcie".

Z prezydentówną w podróż poślubną

Dziennik nie zapomina także o świeżo upieczonych małżonkach - Aleksandrze Kwaśniewskiej i Kubie Badachu. Z wtorkowego wydania dowiadujemy się, że marzą o podróży poślubnej do "dzikiej, egzotycznej i... strasznie drogiej Kenii". "Fakt" wylicza, że dwutygodniowy wyjazd dla dwóch osób kosztuje około 17 tys. złotych. Najpierw jednak małżonkowie chcą podobno skończyć urządzanie mieszkania. Gdzie wiją to gniazdko? Szczegóły w "Fakcie".