W wyniku przechodzącego, przez znaczną część Polski, niżu genueńskiego, w sporej części naszego kraju doszło do gwałtownego załamania pogodowego. W wielu regionach Polski nadal utrzymują się bardzo mocne opady. Kiedy możemy spodziewać się poprawy pogody? Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował najnowsze prognozy dotyczące sytuacji meteorologicznej i hydrologicznej w kraju. Eksperci wyjaśniają, gdzie padało najmocniej, kiedy opady osłabną i czy grożą nam niebezpieczne zjawiska pogodowe.
W siedzibie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego odbyła się konferencja prasowa poświęcona aktualnej i prognozowanej sytuacji pogodowej w Polsce. Specjaliści przedstawili szczegółową analizę ostatnich intensywnych opadów oraz prognozy na najbliższe dni.
Jak podkreślili, obecny układ niskiego ciśnienia, który przyniósł intensywne opady, powoli przemieszcza się na północ. Po północy ma opuścić terytorium Polski, jednak jego wpływ na pogodę wciąż będzie odczuwalny. Kraj pozostanie w zasięgu zatoki z frontami atmosferycznymi, co oznacza, że całkowite ustąpienie opadów jeszcze nie nastąpi.
Według danych przekazanych przez dra Grzegorza Duńca z IMGW w ciągu ostatniej doby najwięcej deszczu spadło w centralnej Polsce, w zachodniej części województwa świętokrzyskiego oraz na południu kraju. To właśnie te regiony najbardziej odczuły skutki przechodzącego frontu atmosferycznego.
Eksperci uspokajają - podczas nadchodzącej nocy opady będą już znacznie słabsze. Prognozy na jutro wskazują, że w północno-wschodniej części kraju mogą pojawić się słabe burze i opady do 15 mm. Na pozostałym obszarze Polski spodziewane są jedynie symboliczne opady, które nie powinny powodować większych utrudnień.
Według prognoz, jutro nie przewiduje się wystąpienia niebezpiecznych zjawisk pogodowych. Jednak w środę i czwartek mieszkańcy wschodniej części kraju powinni przygotować się na opady, które mogą osiągnąć wartości kwalifikujące się do wydania ostrzeżenia pierwszego stopnia.
Podczas konferencji głos zabrał również doktor Paweł Przygrodzki, dyrektor Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju, który przedstawił aktualną sytuację na rzekach. Obecnie na większości rzek utrzymują się stany niskie i średnie. Wysokie stany wód rejestrowane są na 15 procentach wszystkich stacji pomiarowych, co stanowi istotny wzrost w porównaniu z poprzednią dobą. Mimo to sytuacja hydrologiczna pozostaje pod kontrolą i nie ma obecnie zagrożenia powodziowego.
IMGW opublikował również szczegółową prognozę opadów na najbliższe 8 godzin. Wynika z niej, że intensywność opadów będzie stopniowo malała, a największe ich natężenie utrzyma się jeszcze przez kilka godzin w północno-wschodniej części kraju. Na pozostałym obszarze deszcz będzie już tylko przelotny i nie powinien powodować większych utrudnień.
Prognoza opadu na 8 godzin (Model MERGE) #IMGWlive pic.twitter.com/9D6UhyngWv
— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) July 28, 2025
Choć obecny front atmosferyczny powoli opuszcza Polskę, meteorolodzy przewidują, że w najbliższych dniach pogoda nadal będzie zmienna. Największa poprawa spodziewana jest po czwartku, kiedy to opady mają ustąpić, a nad Polskę napłyną cieplejsze i bardziej stabilne masy powietrza.


