Blisko 2,5 mln policjantów zabezpieczało mecze piłki nożnej od 1999 roku. Wydano na to 330 mln zł - ujawnia "Rzeczpospolita". Statystyki policyjne zebrane przez "Rzeczpospolitą" szokują. Od 1999 roku do obsługi meczów skierowano aż 2,5 mln policjantów. Kolejne 373 tys. eskortowało kibiców, zarówno jadących samochodami, jak i koleją.

Zabezpieczanie meczów to blisko 256 mln zł, a konwojowanie ponad 36 mln zł. Z roku na rok wydatki rosną. W 1999 roku wydano na ten cel 12,5 mln zł, pięć lat później ponad 15 mln zł, a po kolejnych pięciu latach już ponad 20 mln zł, by w 2011 dojść do 28 mln zł. W tym roku wydano już ponad 20 mln zł. Rachunek za 13 lat przekracza 330 mln zł.

Wzrasta także liczba policjantów, którzy zabezpieczają mecze i konwojują kibiców.

17,5 mln zł wydano w I półroczu 2013 r. na zabezpieczenie 661 meczów. Obstawiało je 115 tys. policjantów

Najlepiej widać to przy porównaniu pierwszego półrocza 2011 i 2013 (z wyłączeniem 2012 - roku Euro). O ile w 2011 roku mecze zabezpieczało 88 tys. policjantów, to w tym już 115 tys. To oznacza wzrost o 30 proc. Jeszcze szybciej rośnie wielkość eskorty policyjnej. ?W I półroczu 2011 r. za kibicami po całej Polsce jeździło 20,8 tys. policjantów, a w 2013 - już 34,1 tys. To oznacza z kolei wzrost o 63  proc.

Wzrost zaangażowania sił policji w pewnym stopniu paradoksalnie wynika z większego bezpieczeństwa na stadionach. Tam, gdzie rozgrywki organizuje Ekstraklasa czy też I liga, na stadionach jest bezpieczniej. Ale część kibiców przenosi swoje zachowania na zewnątrz, na trasy przejazdu lub na mecze niższych lig - ocenia rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Sokołowski.

To jeden z nielicznych punktów, gdzie zdanie policji podzielają zarówno PZPN, który prowadzi rozgrywki I i II ligi, jak i Ekstraklasa SA. Poziom bezpieczeństwa podczas meczów ekstraklasy systematycznie wzrasta - potwierdza Marcin Animucki, wiceprezes Ekstraklasy SA. W poprzednim sezonie podczas 97,5 proc. spotkań nie odnotowano zdarzeń dyscyplinarnych o poważnym charakterze.

Rozbieżności - pomiędzy policją a organizatorami meczów - dotyczą tego, co dzieje się poza stadionami. Policja od lat wnioskuje o zmiany. Pomysłów i wniosków zgłaszała wiele - od propozycji organizacji meczów bez kibiców drużyn przyjezdnych po zmianę przepisów o imprezach masowych.

Nieustannie postulujemy o zmianę prawa, by organizator samodzielnie ochraniał lub partycypował w kosztach policji - tłumaczy Sokołowski. Teraz tysiące policjantów zajmuje się jeżdżeniem za kibicami. Wydawane są pieniądze podatnika, a przecież rozgrywki mają charakter komercyjny.

Ekstraklasa, której mecze angażują najwięcej sił policji, jest jednak przeciwna. Kluby jako organizatorzy imprez masowych ponoszą odpowiedzialność za bezpieczeństwo podczas meczów, co już jest dużym obciążeniem. Do faktycznego podziału kosztów dochodzi już dzisiaj: konieczne jest zapewnienie przez klub dodatkowych służb informacyjnych i porządkowych - odpowiada prezes Animucki i zwraca uwagę na to, że takich oczekiwań nie ma wobec organizatorów maratonów czy koncertów.

Z kolei PZPN mówi o ograniczonych możliwościach finansowych klubów. Koszty zabezpieczenia imprez masowych ponoszone przez samorządy i inwestycje w infrastrukturę stadionową oraz kluby, czyli koszty organizacyjne, stanowią już obecnie znaczne obciążenie dla ich budżetów - wyjaśnia Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN. 

"Rzeczpospolita"

(mpw)