Złożenie do sądu pozwu przeciwko organizatorom planowanego na sobotę zgromadzenia pod hasłem: "Katowice miastem nacjonalizmu" zapowiedziały władze Katowic. W pozwie ma znaleźć się zarzut naruszenia dóbr i dobrego imienia miasta poprzez posłużenie się przez organizatorów manifestacji tym hasłem.

W mediach społecznościowych organizator demonstracji - Nacjonalistyczny Górny Śląsk - ogłasza: "Coraz więcej młodych ogłupionych Netflixem i zachodnią antykulturą angażuje się w lewicową aktywność. Najwyższy czas to zmienić i pokazać, że Katowice są miastem nacjonalizmu".

Wpis kończy się hasłem: "Sami przeciwko wszystkim!".

Sobotnie zgromadzenie zostało zgłoszone władzom Katowic prawidłowo, jest więc legalne.

Przedstawiciele organizacji społecznych, środowisk akademickich, grup aktywistycznych oraz świata nauki, kultury i polityki - wśród nich wicemarszałek Senatu z Lewicy Gabriela Morawska-Stanecka - skierowali jednak do władz miasta list wyrażający zaniepokojenie manifestacją i sprzeciw wobec tak sformułowanego hasła zgromadzenia, które może nasunąć skojarzenia z hasłami promującymi miasto.

Jeszcze w czwartek władze Katowic zapewniły, że przebieg manifestacji będzie nadzorowany przez policję, straż miejską i przedstawiciela urzędu miasta oraz że służby te zareagują w sytuacji łamania prawa lub zagrożenia.

Teraz natomiast władze miasta zapowiedziały złożenie pozwu przeciw organizatorom demonstracji.

"W naszej ocenie ta nieprawdziwa, bo uogólniająca i generalizująca, teza jest krzywdząca dla naszego miasta. Nie ma naszej zgody na takie zawłaszczanie nazwy miasta, na tak instrumentalne i niesprawiedliwe dla katowiczanek i katowiczan określanie naszych poglądów" - podkreślił w oświadczeniu wiceprezydent miasta Bogumił Sobula.

Zaznaczył, że "prezydent miasta Marcin Krupa zawsze jednoznacznie stoi na stanowisku, że Katowice są miastem otwartym, które wyrosło na tolerancji, szacunku różnych kultur, przekonań i wyznań. W Katowicach jest miejsce dla każdego i każdy - chociażby najsłabszy - znajdzie tu swoje miejsce. Tak było, jest i będzie".

"Oświadczam, że złożymy do sądu pozew przeciwko organizatorom zgromadzenia o naruszenie dóbr i dobrego imienia naszego miasta poprzez posługiwanie się przytoczonym hasłem" - zapowiedział wiceprezydent Katowic.