Jedna z ulic w Kijowie będzie nazwana imieniem Jerzego Giedroycia, orędownika współpracy polsko-ukraińskiej i redaktora naczelnego paryskiej „Kultury”. Decyzje podjęła dziś rada miejska ukraińskiej stolicy.

Będzie to sprzyjało uhonorowaniu wybitnego polskiego publicysty i działacza społecznego, który był aktywnym zwolennikiem polsko-ukraińskiej współpracy. Pisarz był przeciwnikiem wzajemnych pretensji terytorialnych - ogłoszono w uzasadnieniu.

We wrześniu ubiegłego roku z apelem w tej sprawie zwróciła się do mera Kijowa Witalija Kliczki grupa ukraińskich intelektualistów.

W czasie nowej zimnej wojny prowadzonej przez Kreml przeciwko Ukrainie i reszcie wolnego świata oraz w obliczu pewnych trudności w stosunkach polsko-ukraińskich konstatujemy, że w naszym życiu brakuje dziś Giedroycia - pisali.

Intelektualiści zaproponowali też wtedy, by imię Giedroycia nadać ulicy Twerskiej, która łączy dwie inne ulice: Kazimierza Malewicza i Jana Pawła II.

W apelu przypomniano słowa Giedroycia: "Nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy". Pod apelem podpisali się m.in.: były wicepremier Iwan Wasiunyk, szef Instytutu Pamięci Narodowej Ukrainy Wołodymyr Wiatrowycz, historyk Jarosław Hrycak, szef ukraińskiego PEN-Klubu Mykoła Riabczuk, poetka Hałyna Kruk, pisarz Andrij Kurkow, a także wykładowcy wyższych uczelni, politycy i dziennikarze.

Propozycję tę poparło w głosowaniu 79 spośród 120 radnych.

(mch)