Zaledwie dobę po tym, jak przed Urzędem Miasta w Szczecinie rozbłysła bożonarodzeniowa choinka doszło do próby kradzieży. W nocy z niedzieli na poniedziałek z jednego z najważniejszych symboli świąt zniknęły charakterystyczne ozdoby. Prezydent stolicy województwa zachodniopomorskiego opublikował nagranie z całego zajścia. O zuchwałej kradzieży powiadomiona została również policja.
Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. Już za dwa tygodnie, w środę, zasiądziemy do wigilijnych stołów. W wielu miastach nie tylko czuć, ale także widać klimat świąteczny. Ulice czy sklepy ozdabiane są symbolami świąt.
Są jednak i tacy, dla których ten czas to okazja do wzbogacenia się. Prezydent Szczecina Piotr Krzystek w mediach społecznościowych poinformował, że w nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do przykrego incydentu.
Z 16-metrowej choinki, która przed Urzędem Miasta rozbłysła zaledwie dobę wcześniej, skradziono charakterystyczne ozdoby. Były to czerwono-białe laski. Te, których nie udało mu się przywłaszczyć, uszkodził, gdy próbował je zerwać z drzewka.
Sprawę skomentowało Centrum Informacji Miasta, publikując komunikat. "Czy w Szczecinie grasuje Grinch?" - spytano retorycznie.
Prezydent miasta stanowczo potępił złodziejski incydent. "Szanujmy wspólną własność. Drzewko ma służyć wiele lat, a sadzanie dzieci na platformie, bieganie po niej czy inne zabawy to nie jest dobry pomysł" - napisał w mediach społecznościowych, zamieszczając nagranie z całego zajścia.
Powiadomił również , że o sprawie została poinformowana policja.


