Pijany kierowca-recydywista został zatrzymany przez policję z Kłobucka w Śląskiem. Mężczyzna dwa razy w ciągu jednego dnia kierował samochodem po alkoholu. Wcześniej z tego samego powodu sąd zabrał mu prawo jazdy.

Najpierw 36-latka zatrzymano w Lgocie niedaleko Częstochowy. Badanie alkomatem było jednoznaczne - miał prawie 3 promile alkoholu. Na miejsce przyjechał znajomy kierowcy, który zabrał samochód. Ale cztery godziny później w Kłobucku - to około 12 km od Lgoty - policja znowu zatrzymała do kontroli to samo auto. Okazało się, że znowu siedział w nim 36-latek. Tym razem w organizmie miał 2,5 promila alkoholu.

Na tym jednak nie koniec, bo okazało się, że mężczyzna nie powinien w ogóle siadać za kierownicą. Sąd zabrał mu już bowiem prawo jazdy na 4 lata za jazdę po alkoholu. 

Niebawem kierowca dostanie wezwanie na przesłuchanie przez policję. Potem znowu stanie przed sądem i odpowie zarówno za jazdę po alkoholu, jak i złamanie sądowego zakazu.

(mal)