63 proc. Izraelczyków opowiada się za utworzeniem państwa palestyńskiego, a ponad połowa na stanowisku szefa izraelskiego rządu zdecydowanie woli Ariela Szarona od jego głównego rywala Benjamina Netanjahu. Tak wynika z sondażu izraelskiego Instytutu Dahaf, opublikowanego w dzienniku "Jedijot Achronot"

Badania przeprowadzono po tym, jak w poniedziałek Komitet Centralny Likudu sprzeciwił się utworzeniu – zarówno teraz, jaki przyszłości - państwa palestyńskiego. Tym samym Szaron – szef Likudu - poniósł poważną partyjną i osobistą porażkę.

Jednak wyniki przeprowadzonego sondażu wskazują, że nie będzie ona zbyt dotkliwa. 63 proc. Izraelczyków popiera bowiem stanowisko Szarona o konieczności utworzenia państwa palestyńskiego w ramach przyszłego układu pokojowego między Izraelem a Palestyńczykami.

Z sondażu wynika, że 55 proc. Izraelczyków (w tym 54 proc. zwolenników partii Likud) pragnie, by Szaron był w kolejnych wyborach kandydatem partii na premiera.

23 proc. Izraelczyków i 35 proc. elektoratu Likudu woli Benjamina Netanjahu, byłego premiera.

foto RMF

13:15