W Londynie trwa trzydniowe spotkanie zorganizowana przez iracką opozycję. Biorą w nim udział byli generałowie armii Saddama Husajna oraz członkowie działającego na uchodźstwie opozycyjnego Irackiego Kongresu Narodowego. Głównym celem rozmów w Londynie jest rola, jaką armia Iraku miałaby odegrać po obaleniu reżimu w Bagdadzie.

Dyskusja toczy się również na temat sposobów szerzenia dywersji w Iraku. Według doniesień, wizytę delegatom złożyli przedstawiciele amerykańskiego Departamentu Stanu i Pentagonu.

Nieoficjalnie pojawił się tam również koronny książę Jordanii – Hasan. Jego zdaniem, bardzo ważnym zadaniem dla irackiej opozycji w tym momencie jest zjednoczenie swych szeregów.

Lider kongresu doktor Ahmad Chalabi myśli bardziej strategicznie. Uważa on, że londyńskie spotkanie powinno być przede wszystkim sygnałem dla żołnierzy służących w armii Husajna, że życie jest możliwe bez dyktatora. Byli generałowie obecni na spotkaniu pragną, by żołnierze iraccy wzięli udział w wyzwoleniu Iraku, a także by pozostali w kraju po zawiązaniu się nowej administracji.

Delegaci londyńskich rozmów nie chcą jednak spekulować, w jaki sposób i kiedy wyzwolenie to miałoby nastąpić.

Tydzień temu amerykańskie media donosiły, że Stany Zjednoczone mają już szczegółowy plan ataku na Irak i obalenia Saddama Husajna.

Rys. RMF

16:45