Pion śledczy IPN uzyskał na Ukrainie ważne dokumenty na temat Zbrodni Katyńskiej, których przekazania odmówiła Polsce Rosja. Jest wśród nich kopia uchwały władz ZSRR z 5 marca 1940 roku o wymordowaniu niemal 22 tysięcy Polaków.

Od listopada 2004 r. pion śledczy oddziału IPN w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie Zbrodni Katyńskiej - mordu ok. 22 tys. Polaków przez NKWD w 1940 r. Do chwili obecnej w toku śledztwa przesłuchano łącznie 2104 świadków, z tego w okresie sprawozdawczym 719 osób. W pierwszej kolejności przesłuchiwani są najstarsi wiekiem świadkowie, w tym najstarsi żyjący krewni ofiar Zbrodni Katyńskiej - stwierdza sprawozdanie IPN.

Podczas pobytu polskich prokuratorów na Ukrainie w listopadzie 2006 r. udostępniono im 22 tomów akt śledztwa ukraińskiej prokuratury wojskowej w sprawie pochówków w Bykowni

pod Kijowem (umorzonego w 2001 r.) oraz 35 tomów akt śledztwa w sprawie "rozstrzelania w latach 1940-1941 przez organy NKWD ZSRR polskich oficerów i innych obywateli polskich" (to śledztwo trwa).

W aktach Bykowni znaleziono potwierdzenie pochówków ofiar represji stalinowskich, w tym Polaków, w rejonie Dnieprowskiego Leśnictwa Darnickiego Parku Leśnego w pobliżu Bykowni. Podano tam liczbę 1745 Polaków zamordowanych w Kijowie, a pogrzebanych w Bykowni.

Zdaniem sprawozdania, "istotne znaczenie" dla polskiego śledztwa mają ujawnione w aktach Bykowni dokumenty. Jest to m.in. pismo Prokuratury Generalnej Ukrainy z 15 maja 1995 r. z informacją o rozstrzelaniu 10 685 obywateli polskich w latach 1940-1941; pismo wiceprokuratora generalnego Ukrainy z informacją o przetrzymywaniu nie mniej niż 1000 oficerów i obywateli RP w latach 1940-1941, spośród których część rozstrzelano w Kijowie; lista 242 osób rozstrzelanych w Kijowie i w Obwodzie Kijowskim w latach 1940- 1941; wykaz strażników wewnętrznego więzienia NKWD w Kijowie; wykazy z danymi kilkuset obywateli polskich aresztowanych przez NKWD na tzw. Zachodniej Ukrainie jesienią 1939 i w 1940 r.

W aktach drugiego ukraińskiego śledztwa prokuratorzy IPN znaleźli m.in. kopie dokumentów przekazanych Prokuraturze Generalnej Ukrainy ze śledztwa prowadzonego w 1991 r. przez Główną Prokuraturę Wojskową Federacji Rosyjskiej w sprawie "masowych rozstrzeliwań obywateli polskich i polskich jeńców wojennych na terytorium Ukrainy w 1940 r."

Są to kopie materiałów śledztwa dotyczące rozstrzeliwań jeńców polskich w Charkowie i Kalininie (7 tomów). Sprawozdanie podkreśla, że wśród tych akt były kopie dokumentów z archiwów rosyjskich, w tym kluczowego dokumentu dla zbrodni - uchwały Biura Politycznego KC WKP(b) z 5 marca 1940 r. o wymordowaniu niemal 22 tys. Polaków.

Według sprawozdania IPN w aktach prokuratury ukraińskiej nie znaleziono imiennych "list śmierci" co do przetrzymywanych w więzieniach na tzw. Zachodniej Ukrainie, a rozstrzelanych na Ukrainie na podstawie decyzji z 5 marca 1940 r. 3435 obywateli

polskich. Z informacji strony ukraińskiej wynika, że oryginał ukraińskiej "listy katyńskiej" przechowywany jest w archiwum Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Kijowie. Sprawozdanie zapowiada działania w celu uzyskania kopii tego dokumentu.

Przypomnijmy. Na mocy rozkazu Stalina strzałami w tył głowy NKWD uśmierciło w 1940 r. ok. 22 tys. polskich oficerów, policjantów, lekarzy, profesorów i duchownych, wziętych do niewoli po napaści ZSRR na Polskę 17 września 1939 r. Wśród nich 15 tys. stanowili więźniowie obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Rozstrzeliwano ich wiosną 1940 r., odpowiednio, w Katyniu, Charkowie i w Kalininie (dziś - Twer).

Przez całe lata propaganda ZSRR i PRL utrzymywała, że mordu dokonali hitlerowcy. Za szerzenie w PRL "kłamstwa katyńskiego" przepraszał w 2000 r. Polaków prezydent Aleksander Kwaśniewski. Wcześniej, w 1990 r. ówczesny przywódca ZSRR Michaił Gorbaczow przyznał, że zbrodni na Polakach dokonało NKWD. Najważniejsze dokumenty przekazał Polsce Borys Jelcyn w 1992 r.

Śledztwo wszczęła rosyjska prokuratura, ale umorzyła je we wrześniu 2004 r., nie stawiając nikomu zarzutów. Wbrew zapowiedziom, Rosjanie odmówili - zasłaniając się klauzulą

tajności - przekazania Polsce wszystkich akt swego śledztwa, w tym decyzji o umorzeniu.

Polska uznaje mord katyński za nieulegającą przedawnieniu zbrodnię ludobójstwa; Rosjanie - za przedawnioną już zbrodnię pospolitą. Rozbieżności dotyczą też kręgu odpowiedzialnych.