Wciąż nie wiadomo, jak zakończyć kryzys we francuskim mieście Calais nad kanałem La Manche. Kilkudziesięciu nielegalnych imigrantów z Afganistanu, Pakistanu i innych krajów od soboty okupuje tam kościół, żądając ponownego otwarcia pobliskiego ośrodka dla uchodźców.

Uciekinierzy chcą przedostać się przez tunel pod Kanałem La Manche do Wielkiej Brytanii, by tam prosić o azyl polityczny. Policja nie pozwala na to. Mer Calais postawił imigrantom ultimatum: albo w ciągu 24 godzin opuszczą kościół, albo zostaną stamtąd usunięci siłą. Władze zaoferowały imigrantom, że po wyjściu zostaną przewiezieni do ośrodków dla imigrantów w innych częściach Francji. Zgodziło się na to ok. 30 ze 100 osób.

Ośrodek Czerwonego Krzyża w Sangatte niedaleko Calais został w zeszłym tygodniu zamknięty dla nowych uchodźców, po naleganiach Wielkiej Brytanii. Tamtejsze władze twierdzą, że obóz był ostatnim przystankiem w podróży nielegalnych imigrantów na Wyspy. Mają tam trafiać przez tunel, którego wlot znajduje się w okolicach Calais.

Francja i Wielka Brytania uzgodniły, że obóz w Sangatte zostanie zamknięty na dobre w kwietniu przyszłego roku. Ma to być krok ku ograniczeniu nielegalnej imigracji.

11;25