Sebastian S., ps. „Rakieta” – jeden z najgroźniejszych polskich gangsterów jest już w Polsce. Hiszpania przekazała go na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Przestępca został tam zatrzymany w połowie kwietnia na wniosek katowickiej prokuratury apelacyjnej.

O tym, że S. przebywa w Hiszpanii, śląscy policjanci wiedzieli od września ubiegłego roku. Nawiązali wtedy współpracę z hiszpańską policją, a katowicki sąd wydał europejski nakaz aresztowania. Bandyta został zatrzymany w miejscowości Salgera w północnej Hiszpanii, gdy bawił się na dyskotece. W akcji brało udział ponad 20 hiszpańskich policjantów. Dwukrotnie próbował im uciec.

Mężczyzna był poszukiwany od kilku lat m.in. za zabójstwo dwóch konwojentów z Sosnowca. Był też ostatnim z pozostających na wolności członków groźnej bandy, która w latach 2000-2002 dokonała ponad stu przestępstw, m.in. napadów na placówki bankowe i konwoje oraz kradzieży aut. Grozi mu dożywocie.

Gangstera eskortowali w drodze do Polski funkcjonariusze z Komendy Głównej Policji. Najpierw został on przewieziony do Warszawy samolotem, a ze stolicy przetransportowany śmigłowcem do jednego ze śląskich aresztów. Wkrótce zostanie przesłuchany przez prokuratora.

Sebastian S. był ostatnim z poszukiwanych zabójców konwojentów z Sosnowca. Pierwszy z bandytów od dawna siedzi za kratkami, a jego proces trwa już ponad rok. Drugi mężczyzna nie żyje – zginął, gdy nagle w jego samochodzie eksplodowała bomba, którą chciał podłożyć w Dąbrowie Górniczej.

„Rakieta” będzie miał osobny proces, bo sprawa pierwszego z gangsterów jest już zbyt zaawansowana, by ją teraz przerywać i wprowadzać do niej wątek kolejnego zabójcy.