Ośmiu górników rannych w ubiegłotygodniowej eksplozji w kopalni „Borynia” wróciło we wrorek do domów ze szpitala. Lekarze podęli decyzję o ich wypisaniu. W dwóch szpitalach w Jastrzębiu Zdroju i Siemianowicach Śląskich zostało jeszcze dziewięciu górników.

W jastrzębskim szpitalu leży czterech rannych a ich stan - jak mówi rzecznik szpitala – systematycznie się poprawia. Niewykluczone, że niebawem i oni będą mogli wrócić do domów - zapewnia rzecznik szpitala w Jastrzębiu Alicja Brocka.

Pięciu kolejnych górników z oparzeniami leży w Siemianowicach. Ich stan jest dużo poważniejszy, ale stabilny. Poza leczeniem hiperbarycznym, na razie w ich przypadku nie wchodzą w grę inne zabiegi.

Gliwicka prokuratura w dalszym ciągu przesłuchiwała świadków w śledztwie dotyczącym wypadku z ubiegłego tygodnia.