Prokuratura postawiła zarzut czynnej napaści i przekroczenia uprawnień policjantowi, który w listopadzie 2020 r. użył gazu pieprzowego wobec posłanki Barbary Nowackiej - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Grozi za to 10 lat więzienia. W 2021 r. prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie tego incydentu.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie podjęła decyzję w sprawie policjanta Dawida B., który użył gazu pieprzowego wobec posłanki Barbary Nowackiej. Stawia mu zarzut czynnej napaści i przekroczenia uprawnień. Grozi za to kara nawet 10 lat więzienia.

Chodzi o zdarzenie, do którego doszło podczas demonstracji Strajku Kobiet 28 listopada 2020 r. na al. Armii Ludowej w Warszawie. Demonstrujący protestowali wówczas przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który zdecydował o zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce.

Podejrzany Dawid B. pełnił służbę w oddziale zwartym podczas demonstracji, w której - w ramach pełnienia obowiązków poselskich - brała udział posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka.

Z ustaleń śledczych wynika, że podejrzany wyszedł z kordonu policyjnego i podszedł do parlamentarzystki. Posłanka pokazała mu legitymację poselską, mimo to Dawid B. miał trzykrotnie użyć wobec niej ręcznego miotacza gazu, celując z odległości mniejszej niż pół metra, co - jak podkreśla prokuratura w komunikacie - "było niezgodne z zasadami taktyki i techniki interwencji policyjnej, zasadą proporcjonalności użycia sił i środków, a także z zasadami niezbędności i celowości".

Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, złożył do protokołu oświadczenie w którym ustosunkował się do zdarzenia, odmówił składania wyjaśnień i odpowiadania na pytania - przelazała prokuratura.

Policjant został przez przełożonego zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych. Prokurator wobec podejrzanego nie zastosował żadnych środków zapobiegawczych. 

W 2020 r., zaraz po incydencie w czasie demonstracji Strajku Kobiet, posłanka Nowacka złożyła zawiadomienie do prokuratury w sprawie przekroczenia uprawnień przez policjanta.

W kwietniu 2021 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła wszczęcia śledztwa ws. tego zajścia.