Zarzuty utrwalania pornografii dziecięcej usłyszał 32-letni mieszkaniec Krakowa, który z ukrycia filmował dzieci w przebieralni pływalni - podała policja. Funkcjonariusze apelują o zwracanie uwagi na osoby przebywające w szatniach czy przebieralniach dziecięcych.

O sprawie zawiadomił policję właściciel firmy ochraniarskiej jednej z podkrakowskich pływalni.

Podczas przeglądania zapisu z monitoringu uwagę pracownika ochrony przykuł mężczyzna, który wchodził do przebieralni, trzymając w ręce materiałowy worek kierowany jakby celowo w stronę przebierających się w tym czasie dzieci. Pracownik pływalni zaczął przypuszczać, że człowiek ten używa ukrytej kamery.

Po ustaleniu danych mężczyzny został on zatrzymany przez wielicką policję. Potwierdziły się podejrzenia, że w specjalnie do tego przygotowanym worku mężczyzna miał zainstalowane urządzenie do rejestracji dźwięku i obrazu.

W jego mieszkaniu znaleziono telefony komórkowe, płyty CD oraz nośniki pamięci, które zostaną poddane analizie.

Mężczyźnie przedstawiono zarzuty dotyczące utrwalania treści pornograficznych z udziałem dzieci poniżej 15. roku życia za pomocą urządzenia do rejestracji obrazu i dźwięku.

Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów

Podczas przesłuchania podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów. Na wniosek prokuratury sąd aresztował go na trzy miesiące. 32-latkowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Jak podała policja, ze wstępnej analizy materiału dowodowego wynika, iż podejrzany dopuścił się podobnych czynów na terenie innych pływalni w Krakowie.

Apelujemy do rodziców o zwracanie szczególnej uwagi na osoby przebywające w różnego rodzaju szatniach czy przebieralniach, aby uchronić dzieci przed przestępstwami o opisanym wyżej charakterze - podkreślił rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.


(ł)