"Możliwa jest każda forma naszego strajku" - zapowiadają przedstawiciele zarządu Komitetu Protestacyjnego Pracowników Ochrony Zdrowia. Początek strajków to kwestia najbliższych tygodni - informuje dziennikarz RMF FM Michał Dobrołowicz.

Na razie dziś wieczorem, jak mówi rzecznik Komitetu Protestacyjnego Pracowników Ochrony ZdrowiaPiotr Pisula, lekarze, pielęgniarki i fizjoterapeuci będą sprawdzać, w ilu szpitalach w całej Polsce pracownicy są gotowi do protestu

Jak podkreślają, możliwa jest każda forma tego strajku. Mogą to być strajki ostrzegawcze, dwugodzinne, wreszcie - jeżeli doszłoby do takiej sytuacji - to mamy również związki, które mają pootwierane spory zbiorowe, które są takim preludium strajku. Musimy liczyć się z tym, że jest to możliwe - mówi Pisula.

Premier na razie nie spotka się z protestującymi


Związkowcy deklarują, że mogą wycofać się ze strajku, jeżeli spotka się z nimi premier Mateusz Morawiecki. Jak na razie minister zdrowia Adam Niedzielski twierdzi jednak, że na spotkanie z szefem rządu jest za wcześnie i to on jest uprawniony do rozmów z protestującymi. 

Od soboty przed kancelarią premiera stoi tzw. białe miasteczko. Program "białego miasteczka" zaplanowany jest wstępnie do soboty, 18 września. Codziennie, obok konferencji i paneli poświęconych poszczególnym dziedzinom ochrony zdrowia i postulatom, prowadzone też tam są nieodpłatne badania profilaktyczne, jak pomiar ciśnienia czy glikemii, oraz warsztaty dla medyków lub pacjentów.

Postulaty protestujących

Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia ma osiem postulatów. Obejmują one m.in. natychmiastową zmianę ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia; realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia związanych z liczbą pacjentów. Komitet postuluje także m.in. zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego i stworzenie systemu ochrony pracowników przed agresją słowną i fizyczną pacjentów; wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej i zawodzie ratownika medycznego.

Według resortu zdrowia koszty natychmiastowej realizacji postulatów byłyby ogromny. Szef MZ mówił w ubiegłym tygodniu, że cały budżet na służbę zdrowia wynosi 130 mld na przyszły rok, a postulaty to dodatkowe 100 mld, czyli ponad 10 proc. PKB. "Jest to przeskalowanie, które wychodzi poza skalę rozsądku i rozumu" - oceniał.