Stabilizuje się sytuacja na Sanie, na którym przemieszcza się jeszcze fala kulminacyjna, a jej czoło zbliża się do ujścia do Wisły i granic województwa. Na większości wodowskazów widać spadek wód. Stan alarmowy przekroczony jest jeszcze w Radomyślu nad Sanem.

Jak poinformował dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, stan alarmowy przekroczony jest o około 50 cm jedynie na wodowskazie w Radomyślu nad Sanem. Na pozostałych wodowskazach San płynie poniżej stanów alarmowych i ostrzegawczych.

Znacznie obniżył się też poziom na rzekach będących dopływami Sanu: Trzebośnicy i Wiszni.

Stabilna jest sytuacja także na Wisłoce, Wisłoku i Wiśle.

Dyżurny WCZK zastrzegł jednak, że według prognoz na dziś na Podkarpaciu mają wystąpić znowu burze z gradem, w czasie których może spaść od 30 do 50 milimetrów wody na metr kwadratowy, a lokalnie do 60 milimetrów, zaś podmuchy wiatru mogą osiągać nawet 90 km na godzinę. Miejscami może wystąpić też grad.

W dalszym ciągu obowiązują na Podkarpaciu ogłoszone we wtorek dla części regionu przez wojewodę podkarpackiego Ewę Leniart alarmy i pogotowia przeciwpowodziowe.

Alarm powodziowy ogłoszono dla powiatów: bieszczadzkiego, leskiego, sanockiego, brzozowskiego, jarosławskiego, przemyskiego, przeworskiego, leżajskiego, niżańskiego i stalowowolskiego oraz dla miasta Przemyśla i gminy Gorzyce z powiatu tarnobrzeskiego oraz gminy Dynów i miasta Dynowa powiatu rzeszowskiego.

Natomiast pogotowie przeciwpowodziowe zostało wprowadzone dla powiatów: lubaczowskiego, krośnieńskiego, jasielskiego, dębickiego, strzyżowskiego, ropczycko-sędziszowskiego, łańcuckiego, mieleckiego, kolbuszowskiego oraz pozostałych gmin powiatu rzeszowskiego i tarnobrzeskiego oraz samego Tarnobrzega i Krosna.