Wszystkie polskie miasta, w których w 2012 roku mają się odbywać mecze mistrzostw Europy w piłce nożnej, są narażone na przerwy w dostawach prądu - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Najpoważniejsze problemy mają Wrocław i Poznań.

Większość linii przesyłowych prądu w Polsce ma więcej niż 40 lat. Na ich modernizację trzeba wydać ponad 12 mld zł. Prace hamuje brak planów zagospodarowania przestrzennego i protesty mieszkańców. Z tych powodów budowa linii zasilającej Poznań utknęła w Kórniku już prawie 5 lat temu. Niewiele lepiej jest z przesyłem prądu do Wrocławia.

Gazeta straszy, że jeśli prace nie nabiorą tempa, a w czasie Euro 2012 będą upały, to praktycznie każdy mecz w Polsce może być przerwany z powodu awarii zasilania.