Polska ściąga najtęższe głowy, by pomogły w przygotowaniu naszej prezydencji w Unii Europejskiej - twierdzi "Gazeta Wyborcza”. W drugiej połowie 2011 roku nasz kraj po raz pierwszy w historii będzie bowiem przewodniczyć Wspólnocie. By naszą prezydencję dobrze przygotować, szef Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej (UKIE) Mikołaj Dowgielewicz zaprosił zespół zagranicznych doradców.

To wybitni eksperci w swoich dziedzinach. Wiedzą również, co dzieje się w Unii, jakie są trendy - mówi "Gazecie Wyborczej” koordynator grupy Paweł Świeboda, szef Centrum Strategii Europejskiej "demosEuropa”.

Pomogą nam pokazać polskie przewodnictwo jako mocne i skuteczne w sferze ideałów europejskich i kompetencji - dodaje natomiast minister Dowgielewicz.

Doradcami mają być ludzie z najwyższej eksperckiej półki - zapewnia "Gazeta Wyborcza".