Z każdym dniem topnieje dług Ministerstwa Obrony Narodowej - zapewniają przedstawiciele resortu sejmową komisję obrony. Przed parlamentarzystami z dziury budżetowej tłumaczy się dzisiaj dwóch wiceministrów. Reporter RMF FM pierwszy informował, że zaległości Ministerstwa Obrony wynoszą prawie dwa miliardy złotych, potem okazało, że zadłużenie przekroczyło trzy miliardy.

Możemy być już spokojni, że dług zostanie w końcu spłacony. Z Ministerstwa Finansów przyszły trzy transze, po pół miliarda każda, które od razu zostały przelane na konta wierzycieli. Na przykład dług wobec „Bumaru” stopniał z 600 milionów do niecałych 300.

Sęk w tym, że ucierpi na tym tegoroczny budżet. Problem pojawi się za kilka miesięcy, bo wojsko nie będzie miało pieniędzy na nowe zamówienia. (…) Będą się pojawiały problemy z bieżącym funkcjonowaniem wojska - mówi szef komisji obrony Janusz Zemke:

Wojsko odczuje to przez ograniczenie zakupów. Budżet MON-u na ten rok to dwadzieścia cztery i pół miliarda złotych.