​Grypa w Śląskiem coraz groźniejsza - alarmują lekarze. Cztery osoby zmarły tam od początku roku z powodu pogrypowych powikłań. Tylko w styczniu na grypę zachorowało na Śląsku około 70 tysięcy osób.

​Grypa w Śląskiem coraz groźniejsza - alarmują lekarze. Cztery osoby zmarły tam od początku roku z powodu pogrypowych powikłań. Tylko w styczniu na grypę zachorowało na Śląsku około 70 tysięcy osób.
Zdj. ilustracyjne /DAVID JONES /PAP/EPA

W ostatnim tygodniu stycznia - bo takie są w tej chwili najnowsze dane śląskiego sanepidu - najwięcej zachorowań było w Wodzisławiu Śląskim i Częstochowie. W pierwszym z tych miast zachorowało ponad 5 tysięcy, a w drugim ponad 4 tysięcy osób.

Pełne przychodnie są w całym regionie. Ostatni tydzień stycznia to prawie 30 tysięcy zachorowań. Ponad 100 osób trafiło do szpitali i właśnie w szpitalach w minionym miesiącu 4 osoby zmarły. Wszyscy ci pacjenci mieli też inne schorzenia, ale u wszystkich jednoznacznie stwierdzono również grypę.

W wielu szpitalach w regionie do odwołania nadal obowiązują całkowite bądź częściowe zakazy odwiedzin. 

(az)