Coraz bliżej wznowienia poszukiwań ofiar komunistycznego terroru na Łączce na warszawskich Powązkach Wojskowych. Jest zgoda niemal wszystkich rodzin na przeniesienie grobów ich bliskich, by odblokować prace archeologów i historyków IPN. Wojewoda mazowiecki wydał już 124 decyzję o ekshumacji i przeniesieniu grobów, pod którymi mogą znajdować się szczątki np. generała Fieldorfa - Nila i rotmistrza Pileckiego.

Coraz bliżej wznowienia poszukiwań ofiar komunistycznego terroru na Łączce na warszawskich Powązkach Wojskowych. Jest zgoda niemal wszystkich rodzin na przeniesienie grobów ich bliskich, by odblokować prace archeologów i historyków IPN. Wojewoda mazowiecki wydał już 124 decyzję o ekshumacji i przeniesieniu grobów, pod którymi mogą znajdować się szczątki np. generała Fieldorfa - Nila i rotmistrza Pileckiego.
Prace ekshumacyjne mają ruszyć od maja / Tomasz Gzell /PAP

Przenoszenie grobów - według planu - ma rozpocząć się w maju.

Wtedy ma być wyłoniona firma, która zajmie się ekshumacją 343 osób, które zostały pochowane w latach 80. w miejscu, gdzie komuniści mogli grzebać swoje ofiary.

W ostatni poniedziałek wojewoda mazowiecki ogłosił przetarg - także na  wybudowanie nowych grobów, gdzie będą przenoszone ekshumowane szczątki. 

Było to możliwe, bo po tym jak  osiągnięto porozumienie z większością rodzin - wojewoda wydał już decyzję o przenoszeniu 124 z 194 grobów. Kolejne decyzję - to kwestia dni.

Jak ustalił nasz dziennikarz, trwają jeszcze rokowania dotyczące przenoszenia ostatnich 4 grobów.

 (j.)