Likwidacja czy otwarcie dla zwykłych pacjentów – na razie nie wiadomo, co stanie się ze szpitalnymi oddziałami dla VIP-ów. A utworzono je specjalnie dla uprzywilejowanych.

Przypomnijmy, Sejm zlikwidował przywileje w leczeniu dla „bardzo ważnych osób” w państwie. Było ich prawie 4 tys., wszyscy leczyli się na koszt podatnika w dużo lepszych warunkach niż inni.

Ustawa trafiła do Senatu, ale już teraz pojawia się pytanie, co dalej z vipowskimi oddziałami. Jeśli nie będzie pacjentów, dla których utworzono takie oddziały, mogą one zostać zlikwidowane. Z drugiej strony np. szpital MSWiA w Warszawie jest olbrzymią placówką, której leczy nie tylko tych „ważniejszych” chorych.

Można więc otworzyć oddziały dla „zwykłych” pacjentów, by choć trochę odciążyć zatłoczone korytarze. Problem vipowskich oddziałów śledziła Magda Sakowska:

Spokojni o swój los mogą być natomiast lekarze opiekujący się prezydentem, premierem, marszałkiem i ich rodzinami. Te osoby pozostaną pod specjalną opieką.