Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego do końca miesiąca ma podjąć decyzję w sprawie pochodzącego z XIX wieku wiaduktu kolejowego przy ulicy Grzegórzeckiej w Krakowie. We wrześniu został on wykreślony z ewidencji zabytków.

W Krakowie trwa ogromna inwestycja PKP. Budowana jest nowa linia aglomeracyjna. Ze ścisłego centrum miasta zniknęły nasypy kolejowe zastąpione estakadą. Zamiast dwóch, są tam po cztery tory kolejowe, co ma zwiększyć przepustowość linii w centrum miasta. 

Inaczej wygląda sytuacja z samym mostem. Pociągi przejeżdżają teraz po dobudowanym i przypominającym wyglądem wiadukt z XIX wieku. Ze względu na zły stan techniczny starego mostu, inżynierowie PKP już ponad rok temu zaproponowali wyburzenie zabytku i odbudowanie jego elewacji ze starych elementów. Na takie rozwiązanie nie chciała wydać zgody ówczesna wojewódzka konserwator zabytków Monika Bogdanowska. Wówczas PKP zaczęło pracę nad alternatywnym sposobem wzmocnienia konstrukcji, wiadomo było jednak, że to zdecydowanie przedłuży prace, które będą także o wiele droższe. Remont wiaduktu i tak jest konieczny, by mogły z niego korzystać pociągi. 

Tymczasem, Monika Bogdanowska została usunięta ze stanowiska we wrześniu i w tym samym miesiącu wiadukt został wykreślony z ewidencji zabytków. Gdy PKP już zaczęło przygotowywać się do prac rozbiórkowych, do Głównego Urzędu Ochrony Zabytków wpłynęło pismo gdańskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, z którego wynika, że być może Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w dniu wydania decyzji, nie posiadało pełnej wiedzy na temat wszystkich istotnych okoliczności sprawy. 

"Obecnie prowadzone jest postępowanie wyjaśniające w tym zakresie. Wznowienie postępowania ma wyłącznie charakter formalny i nie przesądza o jego wyniku. Postępowanie prawdopodobnie zostanie zakończone do końca listopada bieżącego roku" - można przeczytać w komunikacie MKiDN. 

W związku inwestycją będą utrudnienia dla mieszkańców

Już raz na pół roku ulica Grzegórzecka, znajdująca się w centrum miasta, była zamknięta dla ruchu samochodowego. Dziś nadal trwają prace przy samej linii aglomeracyjnej oraz zbudowanej przy samym wiadukcie nowej stacji kolejowej. Według planów miejskich urzędników, sam odcinek Grzegórzeckiej i plac Grzegórzecki zupełnie zmienią swoją formę, zmieniona zostanie także organizacja ruchu. By móc zacząć prace trzeba jednak poczekać na decyzję resortu kultury. 

PKP ma w zanadrzu dwa plany - bez względu na decyzję ministerstwa i tak trzeba będzie tam przeprowadzić prace. Jeżeli wiadukt ponownie stanie się zabytkiem, powróci plan wzmocnienia konstrukcji, a na to będzie trzeba jednak znaleźć dodatkowe fundusze. Jeżeli stara przeprawa nie wróci do ewidencji zabytków, PKP będą chciały zacząć prace rozbiórkowe jak najszybciej.


 

 

 

 

Opracowanie: