Pięcioosobowa rodzina zatruła się czadem w Chorzowie. Wszyscy trafili do szpitali. To drugi taki przypadek na Śląsku w ciągu trzech ostatnich dni.

W najgorszym stanie jest dorosła córka małżeństwa. Kobieta straciła przytomność, dlatego od razu przewieziono ją do komory hiperbarycznej w Sosnowcu. Ojciec i dwoje kolejnych dzieci też trafili do takiej komory w Siemianowicach, ale są już z powrotem w szpitalu w Chorzowie.

Strażaków zawiadomiło pogotowie, które wezwano do nieprzytomnej kobiety. W mieszkaniu rodziny były podwyższone stężenia tlenku węgla. Czad ulatniał się z węglowego pieca. Na szczęście w sąsiednich mieszkaniach nie było podwyższonego stężenia tlenku węgla.

Przedwczoraj czad zatruła się pięcioosobowa rodzinę w Bytomiu. Tam również tlenek węgla ulatniał się z węglowego pieca.

(mpw)