Do końca maja pozostanie w tymczasowym areszcie mężczyzna podejrzany o przestępstwa seksualne wobec 12-latki. Taką decyzję podjął właśnie sąd w Chorzowie. Ale prokuratura już zapowiada zażalenie.

Śledczy chcą, aby mężczyzna był tymczasowo aresztowany co najmniej na 3 miesiące. Natomiast dzisiejsza decyzja sądu oznacza tylko nieco ponad półtoramiesięczny tymczasowy areszt. Podejrzany nie przyznaje się do winy, był za nim rozesłany list gończy i zdaniem prokuratury może on utrudniać śledztwo. Co istotne - w przeszłości mężczyzna spędził w więzieniu 4 lata za gwałt.

12-latka z Chorzowa była przetrzymywana w samochodzie 50-latka dwa razy w grudniu. Kiedy opowiedziała o wszystkim mamie, kobieta zawiadomiła policjantów. Ponieważ jednak, jej zdaniem, działali oni zbyt opieszale, a mężczyzna uciekł, złożyła ona skargę. Dlatego szef śląskiej policji zarządził kontrolę w chorzowskiej komendzie. Jeszcze przed tą decyzją jedna osoba straciła tam stanowisko, a druga zajmująca się tą sprawą ma postępowanie dyscyplinarne. 

Kilka dni po opublikowaniu listu gończego, podejrzany sam zgłosił się do prokuratury w Chorzowie. Tam też został formalnie zatrzymany.

(m)