Czyżby powrót monarchii w Europie Wschodniej? O krok, a w zasadzie o jeden mandat poselski od absolutnego zwycięstwa w niedzielnych wyborach parlamentarnych znalazł się Ruch Narodowy "Symeon II", byłego cara Bułgarii. Ale i tak sukces tego ugrupowania jest znaczny: udało mu się wprowadzić 120 posłów do 240 miejscowego parlamentu.

Były car Symeon II przebojem wdarł się na scenę polityczną Bułgarii. Do kraju wrócił na stałe z Hiszpanii dopiero w 1998 roku. Jego ugrupowanie powstało niemal w ostatniej chwili przed wyborami. Symeon II obiecuje Bułgarom tego, czego im najbardziej brakuje - wyższych płac, a niższych podatków oraz ukrócenia korupcji. Był car nie krył swego zadowolenia ze zwycięstwa: "Bułgaria nie jest już taka jak przedtem. Jestem przekonany, że wkroczyliśmy na drogę wielkiej odnowy. Odnowy, która doprowadzi po pierwsze do wzrostu gospodarczego, po drugie członkostwa Bułgarii w NATO i Unii Europejskiej, a po trzecie do wyplenienia korupcji w naszym kraju" – powiedział był bułgarski car. Łatwo jest składać obietnice, ale trudniej się z nich wywiązać, dlatego Komisja Europejska z rezerwą przywitała zwycięstwo tego ugrupowania. Symeon II jest pierwszym monarchą, który wraca na scenę polityczną we wschodniej Europie od czasu upadku komunizmu. Inni wrócili do swych ojczyzn, jednak żaden nie odniósł takiego politycznego sukcesu.

Król Rumunii, Michał powrócił z wygnania w Szwajcarii do kraju w 1990 roku, jednak szybko został ponownie wydalony przez rządzących komunistów. Obywatelstwo odzyskał dopiero po przejęciu władzy przez centroprawicę w 1996 roku. Koronowany książę Serbii, Aleksander na krótko wrócił do kraju dziesięć lat temu, jednak szybko popadł w konflikt ze Slobodanem Miloszevićem i musiał wyjechać z kraju. Wrócił ponownie w ubiegłym roku, lecz na krótko: nie zyskał sympatii swych ziomków, choćby dlatego, że nie zna dobrze rodzimego języka. Na liście byłych europejskich monarchów znajdują się również albański król Leka I żyjący na wygnaniu w Republice Południowej Afryki, król Grecji Konstantyn i koronowany książę Czarnogóry mieszkający w Paryżu.

foto EPA

00:20